W 2013 roku przypadła dwudziesta rocznica powstania Związku Trakeńskiego w Polsce. Jest to okazja do krótkiego przypomnienia historii i działalności naszego stowarzyszenia w tym okresie.
Związek Hodowców i Przyjaciół Wschodniopruskiego Konia Pochodzenia Trakeńskiego – Związek Trakeński w Polsce - zarejestrowany został 25 czerwca 1993 roku z inicjatywy kilkunastu osób pragnących reaktywować rasę trakeńską na terenie Polski . Pierwsze lata działalności nie były zbyt efektywne i poza podpisaniem porozumienia o współpracy ze Związkiem Trakeńskim w Niemczech, w życiu Związku niewiele się wydarzyło.
Momentem przełomowym okazał się koniec 1999 roku kiedy to grupa hodowców zrzeszonych w Kole Hodowców Konia Szlachetnego WMZHK w Olsztynie rozpoczęła energiczne działania w celu uaktywnienia naszej organizacji. Efektem tego było zwołanie na początku 2000 roku Walnego Zebrania na którym dokonano zmian we władzach stowarzyszenia i wprowadzono do statutu znaczące poprawki. W krótkim okresie do związku przystąpiło kilkudziesięciu członków, w których posiadaniu było blisko 200 koni. W kwietniu 2000r. zostaliśmy przyjęci jako członek federacji do Polskiego Związku Hodowców Koni. Niezwłocznie złożony został w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wniosek o zgodę na otwarcie i prowadzenie księgi hodowlanej koni trakeńskich, co umożliwiłoby formalne uznanie rasy. Postępowanie w tej sprawie wszczęte zostało 12 lipca 2000 roku. Nie czekając na jego wynik rozpoczęliśmy w skali ogólnopolskiej wszelkie czynności hodowlane – weryfikacje rodowodów, znakowanie źrebiąt, coroczne przeglądy hodowlane
i championaty. Uczestniczyliśmy we wszystkich znaczących wydarzeniach hippicznych, organizując stoiska informacyjne i sponsorując konie trakeńskie na licznych zawodach sportowych. Równolegle prowadzona była działalność wydawnicza , najpierw w formie „Biuletynu Trakeńskiego” a potem czasopisma „Trakeny”. W końcu 2001 roku renegocjowana została umowa ze Związkiem Trakeńskim w Niemczech normująca ostatecznie wzajemne relacje i przyjmująca Związek Trakenski w Polsce jako organizację siostrzaną do światowej rodziny trakeńskiej obejmującej kraje od Nowej Zelandii po Rosję.
Cztery lata później podpisana została umowa o współpracy z Katedrą Hodowli i Jeździectwa Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Po wielu staraniach, pomimo rozlicznych przeciwności 18 lipca 2005 roku Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydał decyzję nr 78/2005 w której wyraził zgodę na otwarcie i prowadzenie księgi hodowlanej koni rasy trakeńskiej. Ten nie do przecenienia fakt otworzył nowy rozdział w życiu naszego Związku. W krótkim czasie, musieliśmy uporać się z wprowadzeniem poważnych działań administracyjnych: założyliśmy księgi, rozpoczęliśmy prowadzenie rejestru koni i wydawanie paszportów. Niezwłocznie też zwróciliśmy się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z prośbą o nadanie uprawnień dotyczących oceny wartości użytkowej , prowadzenia szkoleń zawodowych w tym zakresie oraz ustalania założeń krajowego programu hodowlanego. Po ponad rocznych formalnościach, 11 września 2006 roku podpisane zostało rozporządzenie upoważniające Związek Trakeński w Polsce do powyższych działań w odniesieniu do koni rasy trakeńskiej. Było to konieczne uzupełnienie do prowadzenia księgi hodowlanej, stanowi bowiem o możliwości samodzielnego ustalania kierunków pracy hodowlanej oraz prowadzenia selekcji. Wielkimi i zakończonymi sukcesami wydarzeniami w życiu Związku była organizacja Międzynarodowych Championatów oraz aukcji koni trakeńskich. Imprezy te, unikalne w skali kraju, zgromadziły setki źrebiąt, klaczy i ogierów z Polski i innych krajów północnowschodniej Europy oraz liczną międzynarodowa publiczność. Władze stowarzyszenia przywiązywały dużą wagę do promocji polskich trakenów także na rynkach zachodnich. Efektem tych działań była organizacja naszych stoisk informacyjnych na najważniejszych imprezach o zasięgu światowym – Trakehner Hengstmarkt w Neumünster.
Konie naszych członków, wyhodowane już zgodnie z trakeńskim programem hodowlanym zaczynają wyróżniać się na zawodach sportowych. W ostatnich MPMK w WKKW wysoko uplasowały się czterolatki: wyhodowany przez Jerzego Joskowskiego Ambrozjo J (Czarczaf – Ambrozja po Hamlet Go) pod Janem Żmójdzinem zajął 2 miejsce, a Orion (Lord Oder – Orawka po Agar) Adama Krysiaka pod Piotrem Piaseckim uplasował się na 3 pozycji. Z kolei 4-letni Sambor K2 Lazar (K2 – Seniorita po Radiator)hodowli Edmunda Lazarewicza pod Dominiką Zdanowicz był czwarty w ujeżdżeniu.
W ostatnich latach trzy młode ogiery z Polski zostały zakwalifikowane do tzw. koerungu w Neumunster. W 2007 roku Wezyr (Sword xx – Wygrana po Orbis) oraz w 2010 r. Korynt (Ajbek Koryntia po Czak) hodowli Marka Przeczewskiego a w 2011 – Cargo (Emis – Cyrklacja po Skaleń xx) wyhodowany przez Mirosława Kulpińskiego. Ostatecznie nie zostały jednak uznane do hodowli w Niemczech. Inaczej było w przypadku wyhodowanego przez Monikę Machlowicz-Wojsiat Avatara (Ajbek – Alana po Agar). Nie tylko dostał licencję, ale na dodatek został uznany najlepszym skoczkiem wśród wszystkich prezentowanych wówczas ogierów.
Od 2007 roku systematycznie organizujemy zakłady treningowe i próby polowe, które w ostatnich latach stale odbywają się w S.O. Starogard Gdański.
Jako pierwsza księga hodowlana na świecie wprowadziliśmy od 2008 roku powszechny obowiązek prób dzielności dla klaczy warunkujący uzyskanie wpis do księgi.
Obecnie Związek liczy ponad 200 członków, w tym czynnych hodowców jest ponad pięćdziesięciu. Czynnych, czyli takich, którzy co roku dochowują się chociaż jednego źrebaka od swoich klaczy. Wśród nich większość ma albo jedną lub kilka klaczy. Pozostali są po prostu posiadaczami koni trakeńskich i to zarówno wyhodowanych przez siebie, jak i kupionych, bo jesteśmy związkiem nie tylko hodowców, ale także miłośników koni tej rasy. Tak więc można być członkiem naszego stowarzyszenia, nie mając koni w ogóle.
Stadniny trakeńskie znajdują się na terenie całego kraju, choć ich zdecydowana większość położona jest na Pomorzu, Warmii i Mazurach. Po dwudziestu latach działalności, tak jak na samym jej początku główną siłą naszego stowarzyszenia jest zapał i zaangażowanie jego członków. Nasze dwadzieścia lat w porównaniu do już 281 lat hodowli trakeńskiej to niezbyt wiele, ale w tym czasie kultywujemy także dziedzictwo kultury europejskiej a to jest niezwykle ważna powinność na terenach, gdzie powstała ta rasa koni.